- Oferty specjalne
Szklarska Poręba to miejscowość wypoczynkowo-turystyczna, dawny ośrodek
hutnictwa szkła i miejsce, gdzie przed laty powstał swego rodzaju fenomen
kulturowy - kolonia artystów. Jedną z ciekawszych, choć leżącą trochę na uboczu
dzielnic, jest część Szklarskiej Poręby Średniej – Dolina Siedmiu Domów.
Jest to jedno z miejsc, gdzie lokalizowane były dawne huty, tutaj osiedlali się
hutnicy, szlifierze i malarze szkła. W 1575 r. wzmiankowana jest huta szkła nad
„Czeskim Brodem”, w okolicy dzisiejszego Muzeum Ziemi „Juna”. Teren Doliny
Siedmiu Domów był intensywnie penetrowany przez walońskich poszukiwaczy skarbów,
minerałów i kamieni szlachetnych oraz karkonoskich zielarzy-laborantów. Do dziś
na łąkach Szklarskiej Poręby wśród licznych ziół kwitnie krokus, dziewięćsił,
podbiał, konwalia czy naparstnica purpurowa. Przez Szklarską Porębę Dolną, w
górę Szklarskiego Potoku, a następnie w poprzek Doliny Siedmiu Domów do
Hutniczej Górki i dalej Starą Drogą Celną powyżej potoku Bieleń, Rozdroże pod
Cichą Równią, osadę Orle na południową część Gór Izerskich prowadził jeden z
najstarszych karkonoskich traktów handlowych. W latach 1842-1848 wybudowano w
południowej części doliny, wzdłuż lewego brzegu rzeki Kamieńczyk, drogę z
Kotliny Jeleniogórskiej do nowo otwartej huty szkła „Józefina”. Pod koniec XIX
w. w Dolinie Siedmiu Domów rozpoczęto budowę linii kolejowej, która w 1902 r.
połączyła Piechowice z Harrachovem, a w 1911 r. uroczyście oddano do użytku
remizę strażacką przy ul. 11 Listopada, na przeciw odnowionego ostatnio
pensjonatu „Szklarka”.
Pod koniec XIX w. do Szklarskiej Poręby zaczęli napływać przedstawiciele świata
literatury i sztuki, dla których inspiracją stały się Karkonosze. W Europie już
wcześniej powstawały ośrodki zamieszkałe przez ludzi sztuki - kolonie
artystyczne. Najbardziej znane to podparyskie Barbizon, bretońskie Pont Aven,
położone koło Bremy Worpswede, prowansalskie Arles czy środowisko malarzy na
wyspie Sylt. Na gruncie polskim takimi miejscowościami były Zakopane i Kazimierz
nad Wisłą. Takim miejscem stała się też Szklarska Poręba. Pierwszy raz o
"kolonii artystów Szklarskiej Poręby Średniej" napisano w lokalnej gazecie dnia
8 sierpnia 1906 r., choć sam proces jej powstawania był o kilkanaście lat
wcześniejszy.
W 1890 r. dwaj literaci, bracia Carl (1858-1921) i Gerhart (1862-1946) Hauptmann
postanowili tutaj zamieszkać. Po latach Gerhart Hauptmann, już jako laureat
literackiej Nagrody Nobla, tak wspominał to wydarzenie:
"Pewnego dnia podczas górskiej wędrówki dostrzegłem z wysoka ową dolinę [Dolinę
Siedmiu Domów- przyp. P.W.] i pomyślałem sobie, że dobrze byłoby wybudować tutaj
dom. Zachwycony i olśniony tym pomysłem zszedłem w dół przez lasy, zbiegłem
ścieżką wśród łąk i w ciągu kilku godzin załatwiłem kupno wiejskiego domu z
przynależnym gruntem, łąką, z bukowym gajem i źródełkami. Przypominam sobie
jeszcze bezgraniczną radość żony i dzieci, kiedyśmy ten piękny zakątek uznali za
swój własny i zaczęliśmy przebudowywać starą, rozpadającą się chałupę, która
przemieniona jak najlepiej, miała się stać naszym przytulnym ogniskiem domowym."
W Dolinie Siedmiu Domów, w Szklarskiej Porębie przy ul. 11 Listopada 23 Gerhart
Hauptmann stworzył największe dramaty, takie jak "Tkacze", "Futro Bobrowe",
"Woźnica Henschel" i "Wniebowzięcie Hanusi". Po rozpadzie małżeństwa z Marią z
domu Thienemann pisarz zamieszkał w pobliskim Jagniątkowie. W "Domku pisarza",
bo tak bracia nazwali gruntownie przebudowaną w latach 1890-1891 r. wiejską
zagrodę, pozostał Carl Hauptmann. Piętrowa willa, z długim balkonem na wysokości
całego pierwszego piętra, otoczona została parkiem pełnym wyjątkowych okazów
drzew i krzewów, który obecnie jest poddawany pracom pielęgnacyjnym, mającym
przywrócić mu dawne piękno. Po uzyskaniu tytułu doktora nauk filozoficznych Carl
Hauptmann oddał się twórczości literackiej. Do najbardziej znanych dzieł pisarza
zaliczyć należy zbiór "Z mojego pamiętnika" i cykl legend "Księga Ducha Gór".
Carl Hauptmann dokonał korekty tłumaczenia powieści Wł. Reymonta "Chłopi" na
język niemiecki. „Nasz doktor” - tak nazywany przez mieszkańców Doliny Siedmiu
Domów, był postacią znaną i powszechnie lubianą. Wokół domu Carla Hauptmanna
skupiało się życie dawnej kolonii tutejszych artystów.
Kolonię artystyczno-literacką w Dolinie Siedmiu Domów na przełomie XIX i XX w.
zamieszkiwali też inni pisarze zaprzyjaźnieni z braćmi Hauptmann. Z Berlina
przybył doktor Wilhelm Bölsche (1861-1939) i zamieszkał przy ul. M. Kopernika, w
nieistniejącym wiejskim domu przysłupowym zwanym "Na kurzej stopce". Po latach
Wilhelm Bölsche żartobliwie tak wspominał to wydarzenie:
"To właśnie z ust Hauptmannów, jak pamiętam, po raz pierwszy usłyszałem swojską
nazwę 'Schreiberhau' [dosłownie: Pisarski Wyrąb- przyp. P.W.]; objaśniono mi, że
to tam gdzie pisarz sam rąbie drzewo. To przecież musi być Eldorado dla
wszystkich literatów."
Po kilku przeprowadzkach w obrębie Szklarskiej Poręby Bölsche powrócił do Doliny
Siedmiu Domów w początku lat trzydziestych i zamieszkał przy ul. Muzealnej 5.
Wilhelm Bölsche był propagatorem osiągnięć nauki, które opisywał w przystępnej,
ciekawej formie - jego książki rozchodziły się w nakładach setek tysięcy
egzemplarzy. Był też krytykiem literatury, astronomem, geologiem, a co
szczególnie godne upamiętnienia, pionierem idei ochrony karkonoskiej przyrody.
Niedaleko, w miejscu gdzie stoi dziś Ośrodek Politechniki Wrocławskiej „Radość”
(ul. Muzealna 5) mieszkał jego przyjaciel, doktor Bruno Wille ((1860-1928),
pisarz, krytyk religii, twórca teatru rozgrywającego przedstawienia na łąkach
Doliny Siedmiu Domów. Bruno Wille w początkach XX w. tak opisywał tę część
Szklarskiej Poręby:
"Dolina Siedmiu Domów mieniąc się w oczach od wielobarwnych kwiatów polnych
schodzi ku dołowi, a przez nią przepływa szemrząc niewielki potok. W połowie
doliny, nad stawem, który wznosi się nad nią niczym jakieś oko, leży szlifiernia
szkła. Z lewej strony widok przesłonięty jest pasmem zalesionych zboczy, z
prawej zaś położony jest skalisty Sowiniec z kościołem parafialnym. Poniżej, na
przeciwległym zboczu rozrzuconych jest kilka domków robotników leśnych i budynek
"Rettungshaus"-"Domu Pomocy" [schroniska dla sierot i dzieci chorych, obecnie
placówka Straży Granicznej przy ul. 1 Maja-przyp. P.W.], którego opis znajduje
się we "Wniebowzięciu Hanusi" [Gerharta Hauptmanna-przyp. P.W.]. Z lewej strony
u dołu rozciąga się zamglony wąwóz rzeki Kamiennej i Wodospad Szklarki, nad
którymi wznosi się porośnięty lasem masyw Płoszczani. W oddali rozciąga się ku
górze, po części zielonkawa, po części filetowawa ściana górskiego masywu
Karkonoszy przerwana przez Śnieżne Kotły, w których jeszcze w czerwcu lśnią
bielą resztki śniegu. Tym widokiem zachwycał się Gerhart Hauptmann mówiąc:
'Tutaj dobrze jest być', a Carl dodał: 'Tutaj powinniśmy zbudować dla nas dom''.
Dosłownie za płotem, przy współudziale Willego, powstała wyjątkowa w charakterze
budowla, odwołującą się do starogermańskich tradycji - "Hala Baśni". Wybudowana
w 1904 r. drewniana hala ekspozycyjna przedstawiała cykl ośmiu monumentalnych
obrazów z legendą o karkonoskim Duchu Gór autorstwa Hermanna von Heindricha
(1856-1931). Po drugiej stronie, przy ul. Muzealnej 2 miał swoją willę dr Alfred
Koeppen, historyk sztuki, rektor w berlińskiej Freie Hochschule. Jego dom,
projektu Bruno Möhringa, stwarzający "bajkowy nastrój [...] chatki Jasia i
Małgosi", należy do najciekawszych obiektów willowych początków XX w. w
Karkonoszach.
Niedawno poddana gruntownemu remontowi została willa "Polny krzew" przy ul.
Muzealnej 3 (dawna „Warszawianka”) pochodząca z 1909 r. Należała ona pierwotnie
do Marty Hauptmann (1862-1939), pierwszej żony Carla. Tutaj, w zaciszu, na
„czwartkowych herbatkach” spotykali się artyści i literaci. Reprezentacyjny,
zadbany budynek, stoi w „parku natury” uformowanym przez Carla Hauptmanna w
początkach XX w.
Wśród osobistości zamieszkujących Dolinę Siedmiu Domów przypomnieć należy
doktora Georga Reicke (1863-1923), burmistrza Berlina (drewniany, pochodzący z
1907 r., ostatnio wzorcowo odnowiony dom o konstrukcji ryglowej, ul. Muzealna
7). Reicke, sprawny administrator, wsławił się też tym, że jako pierwszy z
urzędników magistratu zaczął nosić wielobarwne krawaty, co wzburzyło część
berlińskiego mieszczaństwa. Po drugiej stronie ulicy mieszkał z rodziną Felix
Deutsch (1858-1928), jeden ze współzałożycieli, a następnie członek zarządu
znanego do dziś koncernu elektrycznego "Allgemeine Elektrizitäts Gesellschaft" -
czyi popularnego A.E.G. (remontowana obecnie przez KRUS pochodząca z 1907 r.
willa przy ul. Kopernika).
Przy ul. W. Hofmana 17 zachował się wiejski dom o programowej nazwie "Wolność"
należący do urodzonego w szkockim Greencock anarchisty Johna Henryego Mackey
(1864-1933), który swoje idee postanowił rozpowszechniać poprzez literaturę.
Przybył on do Berlina i zaprzyjaźnił się z literatami skupionymi w „kręgu
Friedrichshagen”, a następnie w początkach XX w. przeniósł się do Doliny Siedmiu
Domów. Do niektórych z wierszy Mackeya muzykę napisał Richard Strauss. W tym
domu od 1925 r. zamieszkał Hans von Hülsen (1890-1968), który znaczną
popularność zdobył rozgrywającą się w Karkonoszach powieścią „Freikorps Droyst”.
W Dolinie Siedmiu Domów często przebywał światowej sławy ekonomista, parający
się również literaturą i malarstwem - prof. Werner Sombart (1863-1941),
właściciel pochodzącej z 1909 r. nowoczesnej rezydencji przy ul. Bukowy Gaj 2.
Niedaleko, przy ul. Górnej 4, od 1921 r. zamieszkali w monumentalnej willi
pochodzącej z 1904 r. Johann Guthmann (1876-ok.1955) i Johannes Zimmermann
(1875-1947), dwaj kolekcjonerzy i miłośnicy sztuki, których spotkał w Berlinie
ostracyzm towarzyski za wieloletni związek homoseksualny. Dom ten zwieńczony
został wiatrowskazem z postacią karkonoskiego Ducha Gór projektu
zaprzyjaźnionego z nimi wybitnego malarza Maxa Slevogta. Pod koniec II wojny
światowej dr Gunther Grundmann, ówczesny generalny konserwator zabytków
prowincji śląskiej umieścił tutaj część wrocławskich zbiorów grafiki i
malarstwa. Po wojnie była to jedna z ulubionych rezydencji gen. M.
Roli-Żymierskiego, następnie nosiła nazwę W.D.W. „Zakręt”, obecnie jest poddana
pracom remontowym.
Poniżej, w prostej wiejskiej chacie pochodzącej z 1713 r. przy ul. Dolnej 11
mieszkał malarz, profesor berlińskiej Akademii Sztuk Pięknych - Hanns Fechner
(1860-1931), który swój dom nazwał "Hegal" tzn. "Hege des All" - "Schronienie
dla wszystkich”. Pod koniec XIX w. Fechner mieszkał w Berlinie, gdzie był
profesorem malarstwa i wziętym portrecistą w kręgach cesarskiego dworu. W
początkach XX wieku założył w Szklarskiej Porębie amatorski teatr ludowy. Po
nieszczęśliwej chorobie, na wskutek której utracił wzrok, przeprowadził się na
stałe do Doliny Siedmiu Domów i tutaj pełen nieprzepartej chęci życia dyktował
żonie wspomnienia ze swojego dawnego malarskiego atelier.
Ideą Hannsa Fechnera było zorganizowanie w Szklarskiej Porębie festynu pod nazwą
"Johanniswoche". Była to impreza, podczas której osiadli tutaj artyści spotykali
się twórczo z mieszkańcami Karkonoszy. Podczas imprez organizowanych zawsze w
tygodniu, na który przypadała Noc Świętojańska, odbywały się przedstawienia
teatrów ludowych, występy grup folklorystycznych, wieczory literackie, wystawy
miejscowego rzemiosła, wernisaże malarstwa czy różnorodne koncerty muzyczne.
Kulminacyjnym momentem tych festynów była Noc Świętego Jana, podczas której na
polanach wokół Szklarskiej Poręby rozpalano dziesiątki ognisk będących miejscami
wspólnych spotkań i zabaw (chyba, że padał deszcz, jak to miało miejsce w 1923
r.). Tydzień zamykał barwny przemarsz uczestników w strojach ludowych prowadzony
przez całą miejscowość.
Na przyległej parceli przy ul. Dolnej 13 około 1924 r. letnią siedzibę w stylu
nowoczesnego "Bauhausu" wybudował syn Hannsa, również malarz, Werner Fechner
(1892-1973). Nieco powyżej w pochodzącym z 1738 r. wiejskiej chacie przysłupowej
przy ul. Górnej 10 w początkach XX w. zamieszkał Franz Metzner (1870-1919) ,
rzeźbiarz, rysownik, autor pomnika Bitwy Narodów pod Lipskiem. Profesor
wiedeńskiej szkoły rzemiosł, należał do kręgu twórców skupionych w wiedeńskiej
secesji. Kilkaset metrów dalej przy ul. Dolnej 7 około 1900 r. wybudował dom, w
którym prowadził znany na Śląsku antykwariat karkonoski kolekcjoner Olly
Oltmanns, który przybył w Karkonosze z małej wsi rybackiej nad Morzem Północnym.
W centrum Doliny Siedmiu Domów, nad Czeską Strugą znajdował się pochodzący z
około 1890 r. dom bliźniaczy przy ul. 11 Listopada 8, w którym przez pewien czas
mieszkał Willi Oltmanns (1905-1979), najmłodszy brat Ollego,
malarz-ekspresjonista, należący do "Bractwa Artystycznego św. Łukasza w
Szklarskiej Porębie". Lekko pod górę, po drugiej stronie drogi stoi niewielki
dom doktora medycyny Paula Ripke (ul. 11 Listopada 21), przyjaciela i "lekarza
domowego" rodziny Carla Hauptmanna.
Ulubionym miejscem spotkań artystów i uczonych był pochodzący z około 1890 r.
zajazd "Zur Sonne", zwany był w początkach XX w. jako "schronienie dla pisarzy".
Istniejący do dziś lokal położony w sercu Szklarskiej Poręby Średniej, w Dolinie
Siedmiu Domów przy ul. 11 Listopada 31 zachował wspomnienie dawnej nazwy "Do
słońca". Na przełomie XIX i XX wieku znany był jako "schronienie dla pisarzy" i
specjalizował się w daniach śląskiej kuchni, a panująca tutaj ciepła, domowa
atmosfera była powszechnie chwalona. Częstymi gośćmi byli mieszkający w pobliżu
pisarze, malarze i uczeni tworzący społeczność "kolonii artystów i uczonych" w
Dolinie Siedmiu Domów. Twórcy spotykali się przy wspólnym stole i prowadzili
zagorzałe dyskusje o literaturze, sztuce i kulturze. Gerhart Hauptmann miał
tutaj kufel z wygrawerowanym na dnie własnym nazwiskiem. Na ścianach wisiały
portrety Carla i Gerharta Hauptmannów, Hannsa Fechnera czy Wilhelma Bölsche,
który pod podobizną umieścił własnoręcznie napisany dwuwiersz:
"Wesołe godziny przepiłem, kiedyś w "Słońcu" w Szklarskiej Porębie".
Gerhart Hauptmann napisał pod swoim portretem krótką dedykację: "sąsiedniemu
Słońcu". Przed lokalem do ustawionego pod lipą granitowego koryta spływało znane
z leczniczych właściwości "słoneczne źródełko", dające pijącym jego wodę moc i
siły witalne.
Drugim miejscem spotkań był nieistniejący dziś zajazd "Zur preussische Krone"
mieścił się przy ul. Górnej 32, gdzie między innymi podawano mocniejsze "Kroischwitzer
Bier" z browaru w Kraszowicach koło Bolesławca, ulubione piwo Carla Hauptmanna.
Na terenie Doliny Siedmiu Domów od końca XIX w. dominowała rozproszona
architektura willowa i o charakterze willowo-pensjonatowym. Nie była ona
jednolita stylowo. Znajdowały się tutaj zarówno wiejskie chaty przysłupowe,
murowane zagrody, częstokroć adoptowane do potrzeb właścicieli, drewniane domy o
konstrukcji ryglowej, czy współczesne, nowowybudowane eleganckie wille
podmiejskie i pensjonaty autorstwa wybitnych architektów niemieckich przełomu
XIX i XX w. (P. Engler, B. Möhring, F. Schumacher, G. Muche). W wielu wypadkach
szczególną uwagę zwracał wysmakowany detal architektoniczny, a także wzorcowe
wręcz dopasowanie budynków do otaczającej architektury, natury i środowiska
kulturowego.
Po II wojnie światowej Dolina Siedmiu Domów opustoszała. Z wolna poczęli się
tutaj osiedlać nowi mieszkańcy, którzy temu miejscu nadali nazwę Doliny
Szczęścia.
© dr Przemysław Wiater